Każdemu czasem zdarza się popełnić jakiś błąd, z tym się chyba trzeba zgodzić i jak na razie pogodzić, gdyż, jak uczą nas doświadczenia poprzednich pokoleń, mylić się nie jest niczym innym, jak najzwyczajniej w świecie i po prostu rzeczą jak najbardziej i w najszerzej podstawowym stopniu ludzką. Dlatego gdy pewne Projekty wod-kan Trójmiasto wymiecie spoza zasięgu realizacji, może to być dwojaki. Może błąd był po stronie projektantów, którzy zapomnieli o jakimś ważnym bardzo i niezmiernie elemencie, przepisie, normie, czymkolwiek. Albo winą należy obarczyć urzędników, gdyż te Projekty wod-kan Trójmiasto mogłoby z powodzeniem wykorzystać, ale nie dostrzeżono w nich tego ukrytego potencjału. Może wreszcie wina nie leży po niczyjej stronie, plany były dobre w sensie ogólnym i jak najbardziej subiektywnym, natomiast konkretnie i obiektywnie nie znalazłyby one zastosowana w mieście w danym czasie i miejscu. I właśnie dlatego, z żadnego innego powodu, owe Projekty wod-kan Trójmiasto zamordowało.
